Wczytywanie…
Edu
20 minut czytania
6483 wyświetleń

Fakty i mity na temat plastiku

Opakowania na żywność, przedmioty AGD, elektronika, meble, części składowe samochodów, przybory higieniczne, ubrania… Trudno znaleźć sektor rynku, w którym nie ma produktów w całości lub chociaż w części wytworzonych z plastiku. Choć historia tego materiału to niewiele ponad 100 lat, to dziś zalewa on całą planetę. Szacuje się, że przez ostatnie 10 lat wyprodukowaliśmy go więcej niż przez całe poprzednie stulecie. Plastik słusznie jest dziś pod obstrzałem i musimy ograniczyć jego produkcję, ale czy możemy wyeliminować go całkowicie z naszego życia? Czy cały plastik jest - kolokwialnie ujmując problem - zły? Oto 8 mitów, które pojawiają się w rozmowach, gdy pada słowo plastik.

„KAŻDY PLASTIK JEST ZŁY I POWINNIŚMY GO CAŁKOWICIE WYELIMINOWAĆ”

Jeśli mielibyśmy wskazać głównego winowajcę negatywnych zmian, które dotknęły w ostatnich latach naszą planetę, to plastik wyprzedziłaby prawdopodobnie tylko nadmierna emisja CO2. Zalew plastiku spowodował, że w powszechnej świadomości wszystko, co z niego produkujemy jest złe i nieekologiczne. I oczywiście, jeśli chodzi o skalę zjawiska, to liczby nie kłamią. Plastiku wytwarzamy zbyt wiele, zbyt szybko się go pozbywamy i nie radzimy sobie właściwie z jego recyklingiem. Jednak plastik to materiał, który posiada wiele zalet i cechy, których nie posiadają - przynajmniej na tą chwilę - inne materiały.

  • Można go formować w zasadzie w dowolne kształty.
  • Przedmiotom z plastiku można łatwo nadawać różne kolory.
  • Przy niewielkiej gęstości i małym ciężarze plastiki wykazują dużą odporność chemiczną i wytrzymałość mechaniczną.
  • Koszt wytworzenia materiałów z plastiku jest stosunkowo niedrogi przy innych materiałach.

Bez plastiku trudno byłoby zachować świeżość produktów spożywczych - szczególnie z innych części świata, neutralność lekarstw schowanych przed promieniami słońca w blisterkach, czy sterylność w szpitalach i sklepach. Skąd więc bierze się problem z plastikiem, skoro to takie przydatne tworzywo? Otóż właśnie w dużej mierze z jego uniwersalności i trwałości, które spowodowały, że nadużywamy go tam, gdzie nie potrzeba i szybko pozbywamy się go tam, gdzie mógłby się przydać na dłużej.

„PLASTIK MOŻNA STOSOWAĆ DO WSZYSTKIEGO”

W teorii, tak. W praktyce, kończy się to nadprodukcją tego materiału i zaśmiecaniem planety. Tak bardzo zapatrzyliśmy się w uniwersalny charakter plastiku i możliwości jakie daje, że zapomnieliśmy o dopasowaniu rodzaju opakowania do surowca, które ma chronić ( ba, czasami wcale nie potrzebujemy opakowania, a i tak je stosujemy!). Musimy odejść od przekonania, że ze względu na niewielkie koszty produkcji, łatwość wytwarzania i transportu, opakowania plastikowe nadają się do każdego rodzaju produktu.

Plastik tak, ale tam gdzie jest niezbędny, gdzie możemy zyskać na ochronie środowiska i otrzymać właściwości, których nie da nam żaden inny materiał - np. do produktów długoterminowych. Natomiast opakowania biodegradowalne do produktów, o krótkim spożyciu, które szybko się psują i niszczą.

W procesie produkcji opakowań już na samym początku powinien brać udział świadomy, otwarty na potrzeby środowiska i konsumenta projektant, który na uwadze będzie miał nie tylko cele marketingowe, ale również to, co stanie się z opakowaniem, po wykorzystaniu produktu.

„PLASTIK JEST ZA DARMO I UŻYWA SIĘ GO TYLKO RAZ”

Kiedy w 1959 roku szwedzki inżynier Sten Gustaf Thulin opatentował sposób wytwarzania plastikowych torebek, nie przyszło mu do głowy, że będziemy ich używać tylko raz i szybko się ich pozbywać. Popularna dziś reklamówka, która jest jednym z najczęstszych śmieci na planecie, została pomyślana - o ironio - jako ekologiczna alternatywa dla toreb z materiałów naturalnych.

Już w latach 60-tych nadmierna wycinka lasów pod przemysł papierniczy i zwiększenie upraw bawełny, która nawiasem mówiąc potrzebuje olbrzymich ilości wody (w taki sposób wyschło np. Jezioro Aralskie) - sprawiły, że zaczęto szukać alternatywnych materiałów. W ten sposób narodziła się plastikowa torba, która wkrótce, ze względu na niskie koszty wytworzenia i szybkość produkcji, zawładnęła światem zakupów. Dla wygody konsumentów zaczęto takie torby rozdawać za darmo. Na wyniki takiego eksperymentu nie trzeba było długo czekać.

Przyzwyczailiśmy się, że do sklepu nie trzeba brać ze sobą torby, bo i po co, skoro dostaniemy ją za darmo, a po zakupach możemy ją wyrzucić i wziąć kolejną. I tak w kółko. A wystarczyłoby przecież nosić torbę - nawet plastikową - stale ze sobą. Lub wprowadzić solidne opłaty za ich używanie. Co zresztą, powoli, bo powoli, ale w wielu krajach w końcu się dzieje. Czy zatem lepszym rozwiązaniem jest powrót do toreb papierowych lub bawełnianych? Niekoniecznie…

„TORBY Z PAPIERU LUB BAWEŁNY SĄ BARDZIEJ EKOLOGICZNE NIŻ PLASTIKOWE”

W porównaniu do plastiku, torby wytworzone z materiałów naturalnych rozkładają się błyskawicznie. Ale czy jedynym wyróżnikiem ekologiczności jest czas, w jakim produkty te znikają z powierzchni ziemi? A może także to ile energii i innych zasobów potrzeba, by je wyprodukować? Jeśli spojrzymy na ich ekologiczność pod tym kątem, to wygrywa - czy tego chcemy czy nie - plastik. Wystarczy spojrzeć na następujące fakty:

  • aby wyprodukować torbę papierową potrzeba cztery razy więcej energii i trzy razy więcej wody niż w przypadku torby plastikowej
  • produkcja papierowej torby to o 70% większe zanieczyszczenie powietrza i o 80% większa emisja gazów cieplarnianych, niż przy torbie plastikowej
  • nie lepiej jest z wodą, która jest zanieczyszczona podczas procesu produkcji. W przypadku torby papierowej jest to aż o 50% więcej niż w przypadku toreb plastikowych

To może wybór powinien paść na bawełnę? To też nie jest idealne rozwiązanie. Ten materiał potrzebuje jeszcze więcej wody, a co za tym idzie energii i podczas jego produkcji powstają duże ilości CO2. A jak sprawa ma się ze szkłem?

Oblicza się, że papierowa torba musi zostać użyta 3 razy, a bawełniana aż 131, by ich produkcja zrównała się z produkcją torby plastikowej!

„PLASTIK ROZKŁADA SIĘ NAJDŁUŻEJ ZE WSZYSTKICH MATERIAŁÓW”

Otóż znaleziska archeologiczne z całego świata, doskonale pokazują, że szkło - które powszechnie uchodzi za materiał bardziej ekologiczny - potrafi przetrwać w ziemi, praktycznie bez żadnych zmian, tysiące lat. Niektórzy twierdzą, że proces jego rozkładu nastąpi dopiero po 4000 lat, inni, że szkło praktycznie nigdy się nie rozłoży! Materiał ten potrzebuje więc jeszcze więcej czasu na zniknięcie z naszej planety niż plastik, który rozpada się po około 500 latach (a przecież istnieją jeszcze polimery biodegradowalne, których czas rozkładu może nastąpić nawet po pół roku).

Wadą szkła jest także jego ciężar i objętość w transporcie. Ergo - samochody przewożące butelki szklane do sklepów wytworzą więcej CO2, niż byłoby to w przypadku transportu plastikowych butelek.

Czy plastik jest więc bardziej eko? Jesteśmy dalecy od takich stwierdzeń. Szkło - które w dużym uproszczeniu mówiąc jest w zasadzie piaskiem - zdecydowanie wygrywa z plastikiem jeśli chodzi o ekologiczność materiału i recykling. Szacuje się, że na świecie poddaje się ponownemu przetworzeniu ok. 80% butelek (w znacznej mierze są za nie kaucje zwrotne i butelka ma swój określony koszt). Tymczasem recykling opakowań plastikowych, które z niewielkimi wyjątkami (np. w Norwegii) są podobnie jak reklamówki rozdawane za darmo, to zaledwie 9% w skali globalnej!

„KAŻDY PLASTIK MOŻNA PODDAĆ RECYKLINGOWI, WIĘC W CZYM PROBLEM?”

Otóż problem w tym, że choć w teorii większość rodzajów plastiku można faktycznie kilkukrotnie recyklingować, to już z samą segregacją i wiedzą na temat opakowań plastikowych jest bardzo źle. Plastik zamiast trafić do dalszego użytku kończy - w najlepszym przypadku - w bezdymowych spalarniach, w gorszym przypadku na wysypisku, a w najgorszym scenariuszu w oceanie. Po rozpadnięciu się na mikrodrobinki zwane mikroplastikiem, pochłaniany jest przez plankton, ryby, a na końcu… trafia na nasz stół.

Skąd bierze się problem z segregacją plastiku? Bądźmy szczerzy, to wina zbiorowa - producentów i projektantów opakowań (którzy produkują plastiku za dużo), konsumentów (którzy nie oddają surowca do recyklingu wcale lub oddają surowiec do tego się nie nadający), właściwego systemu prawnego (np. w postaci kaucji na butelki), oraz dziur w samym systemie przetwarzania odpadów. Wcale nie jest więc powiedziane, że jeśli plastik nadaje się do recyklingu, to zostanie mu poddany.

Oprócz rodzaju plastiku zależy to także od:

  • tego czy opakowanie wykonane jest z jednego materiału czy z wielu (tzw. monomateriał);
  • koloru opakowania;
  • jakości plastiku (tego ile razy był już przetwarzany) i kosztów opłacalności dla recyklera;
  • a nawet od tego, co było w plastik opakowane.

„JEŚLI WYELIMINUJEMY PLASTIK TO POZYTYWNIE WPŁYNIEMY NA ŚRODOWISKO I ŻYCIE CZŁOWIEKA”

Mając zatem na uwadze zarówno zalety jak i wady plastiku, powyższe sformułowanie wydawałoby się w 100% prawdziwe. Ale i tu należy być ostrożnym w stawianiu jednoznacznych sądów i zastanowić się czy kolejny raz nie sięgamy po rozwiązania, które - tak jak kiedyś plastikowa torebka - mają problem wyeliminować, a tylko dołożą nam nowych kłopotów.

Zagadnieniem numer jeden, które należałoby rozwiązać nie jest bowiem plastik czy nawet emisja CO2, lecz nadmierna i niczym niepowstrzymana konsumpcja, która każe kupować nam jedzenie z miesięcznym zapasem, wymieniać telefon co półtorej roku i brać za każdym razem nową plastikową torebkę podczas zakupów. Przyzwyczailiśmy się, że zasoby naszej planety są nieograniczone, lecz nie są. Proste zastąpienie plastiku papierem i materiałami biodegradowalnymi nie przyniesie niczego dobrego, będziemy musieli tylko przeznaczyć więcej miejsca pod uprawy i wycinać więcej amazońskiej dżungli na papier. W naszym postępowaniu brak szerszego spojrzenia na problem i edukacji u podstaw, która pozwoli rozsądnie podejść do tematu i zrozumieć, że problem nie leży wyłącznie i tylko w surowcu, lecz także w tym, jak ten surowiec wykorzystujemy.

 

Marnowanie żywności jest dziś równie wielkim wyzwaniem jak plastikowa dżungla, która rozrasta się wokół nas. Szacuje się, że w krajach wysoko rozwiniętych ok. 40% żywności trafia do kosza. Gdybyśmy całkowicie zrezygnowali z opakowań, to przy tej skali konsumpcjonizmu, straty żywności byłby jeszcze większe. Dlaczego? Ponieważ już na etapie jej zakupu w sklepie, gdzie każdy produkt dostępny byłby w luzie, ludzie wybieraliby tylko te najlepsze owoce i warzywa, a pomijali te obite i pomarszczone. Cała porzucona reszta szłaby do kosza…

Podobnie rzecz ma się na przykład z konserwantami. Z jednej strony chcielibyśmy wyeliminować je z jedzenia, lecz z drugiej nie zdajemy sobie sprawy, że ich pozbycie się z żywności spowoduje konieczność lepszego jej chronienia. Co prawdopodobnie skończy się produkcją nowych opakowań…

Problemów jest wiele i nie kończą się one tylko i wyłącznie na plastiku. To my musimy zmienić swoje nawyki i przyzwyczajenia, by kolejny raz nie zafundować sobie rozgrzeszenia w postaci cudownego materiału biodegradowalnego i jakby nigdy nic powrócić do niczym nieograniczonej konsumpcji.

„I TAK NIC NIE ZMIENIĘ, WIĘC PO CO OGRANICZAĆ PLASTIK”

Co zatem robić, aby rozwiązać problem z plastikiem? Czy jedna osoba może w ogóle coś zmienić? Czy warto się w ogóle starać! Oczywiście, że tak! Zacznijmy od siebie i od najbliższego sąsiedztwa. Nie oglądajmy się na wielkie korporacje i masowych producentów. Nie obwiniajmy o zalew plastiku wszystkich dookoła, lecz sami spójrzmy na to, jak podchodzimy do zakupów, segregacji odpadów i tego jak wykorzystujemy plastikowe opakowania. Nawet niewielkie czynności mogą rozpocząć lawinę zmian i zainspirować do działania innych. Przykłady? Oto one:

  • Na zakupy zawsze bierz swoją własną torbę wielokrotnego użytku (jakakolwiek by ona nie była)
    Nie masz siatki biodegradowalnej lub bawełnianej? W porządku, wytrzymała siatka z plastiku, której użyjesz setki albo tysiące razy, będzie dużo lepsza niż branie za każdym razem cienkich reklamóweczek lub nawet płacenie za biodegradowalne siatki. Musimy wyzbyć się przekonania, że siatka na zakupy - z jakiego materiału by nie była - nie jest, i nie powinna być, jednorazowa.
  • Podczas zakupów online / offline proś o nie pakowanie w folię
    Czasami, nawet gdy masz własną siatkę, sprzedawca automatycznie pakuje ją w dodatkowy plastik. Wszędzie, gdzie to możliwe - także w zamówieniach online - proś o niepakowanie towarów w dodatkowy plastik, jeśli naprawdę tego nie potrzebujesz.
  • Zrezygnuj z jednorazowych plastików
    W życiu każdego z nas istnieje wiele jednorazowych produktów, których używamy przez kilka minut, a zostaną one z nami na setki lat. Słomki, kubeczki na kawę, jednorazowe sztućce - to wszystko przedmioty bez których naprawdę można się obyć. Jeśli potrzebujesz pić napoje przez słomkę - istnieje wiele alternatywnych materiałów do plastiku. Nie wyobrażasz sobie poranka bez kawy na mieście? Kup własny kubek termiczny. Szukasz bio sałatek na lunch? Zobacz w co są opakowane i przekonaj się czy na pewno nie znajdziesz chwili, by przygotować sałatkę w domu i zabrać ją do lunch boxa. 
    Przeczytaj artykuł na temat unijnej dyrektywy ograniczającej jednorazowe plastiki.
  • Zamień wodę w butelce na wodę z wodociągów
    Jakość wody w kranie nie wszędzie jest idealna, ale w krajach wysokorozwiniętych i w Polsce, spokojnie możesz pić ją z kranu. Kupując prosty filtr do wody i butelkę wielorazowego użytku nie tylko ograniczysz używanie plastiku ale zaoszczędzisz także sporo na zakupach.
  • Segreguj właściwie śmieci
    Dodatkowy worek na odpady plastikowe w domu, to absolutna oczywistość. Niestety wielu z nas i tak wrzuca do niego materiały, które do recyklingu się nie nadają lub nie rozdziela materiałów od siebie, utrudniając lub uniemożliwiając w ten sposób prace recyklerom. Aby system recyklingu dobrze działał, musi mieć wsparcie w postaci konsumentów, którzy wiedzą jak obchodzić się z różnymi rodzajami odpadów.
http://www.reuseit.com/facts-and-myths/facts-and-myths.htm
http://heartland.org/sites/default/files/threetypeofgrocerybags.pdf
http://www.nbcnews.com/id/18538484/#.VPuMFeExtSk
http://heartland.org/sites/default/files/threetypeofgrocerybags.pdf
https://www.epa.gov/facts-and-figures-about-materials-waste-and-recycling/advancing-sustainable-materials-management

Zobacz również:

O firmie

Silbo – eksperci w produkcji opakowań. Mając 20 lat doświadczenia w branży. Wspieramy ochronę środowiska na wielu płaszczyznach, między innymi poprzez kreowanie nowych, biokompostowalnych standardów w dziedzinie produkcji opakowań. Skupienie na innowacjach, ekologii oraz kwestii jakości są głównymi wartościami na których jest oparta działalność SILBO.

Zobacz więcej

background image background image

Otrzymane certyfikaty

certificate certificate certificate certificate certificate certificate certificate certificate